niedziela, 17 czerwca 2012

Rozdział 38 cz.3

-Świat widziany przez Nialla-
Zobaczyłem jej uśmiechniętą mamę.Cały stres,który odczuwałem przed tym spotkaniem powrócił. Jak się później okazało, całkiem nie potrzebnie. Mama Karoliny i Ani była tal radosna i pozytywna jak mało która! Okazało się również,że jest fanką One Direction. Śmiałem się,kiedy słyszałem jak wypytuje mnie o wszystkie ploteczki o zespole.Karolina po dwudziestu minutach drogi usnęła i po chwili jej głowa opadła na moje kolana.Na chwilę zawstydziłem się, przy jej mamie no i siostrze ale potem po woli zacząłem ją gładzić po głowie. Jej włosy były takie miękkie i delikatne. Cała była w ogóle delikatna i tak bardzo krucha. Chciałem objąć ją ramieniem i już nigdy nie puszczać. Kiedy dojechaliśmy do jej domu jej mama chciała ją budzić ale powiedziałem,że to nie będzie potrzebne i wziąłem ją na ręce i chciałem zanieść do jej pokoju żeby mogła w spokoju dospać i odpocząć po samolocie ale kiedy kładłem ją na łóżku w jej pokoju przebudziła się spojrzała na mnie tymi swoimi pięknymi niebieskimi oczami i uśmiechnęła się.Spytałem:
-Zasnęłaś w aucie, przyniosłem Cię tu. Nie chcesz spać dalej? 
-Nie,nie.Trzeba było mnie od razu obudzić Niallku!-krzyknęła
Uwielbiałem jak tak mówiła moje imię. Wstała i przytuliła mnie,niestety, po przyjacielsku jak zawsze. Jednak nagle nasze twarze znalazły się tak blisko siebie i.... nagle weszła jej siostra mówiąc,że mama woła nas na obiad. Oboje zaczewieniliśmy się, unikając swojego wzroku szybko zeszliśmy na dół. Ale przed drzwiami od jadalni złapałem ją za rękę i powiedziałem: 
-Zapraszam Cię dzisiaj na nasz koncert i małą imprezkę po!
Rzuciła mi się w ramiona i dała w buziaka w policzek i nagle niepodziewanie on przesunął się na usta i utonęliśmy w głębokim, czułym pocałunku. Nie wiem ile tam staliśmy nie wiem czy ktoś na to patrzył.Wiem to jedno: Całowałem się z Karoliną!!!
_______________________________________
Tak wiem,strasznie krótki! To się zmieni jak po wtorku! Obiecuję! Kocham was za tyle wejść:****** ♥♥☻♥!

2 komentarze: