-Świat według Zayna-
Wszyscy przebraliśmy się i poszliśmy do clubu . Było tam naprawdę dużo fanek ale teraz nie przeszkadzało mi. Nawet wręcz przeciwnie . Robiłem sobie zdjęcia , podpisywałem moje fotografie , po czym Harry powiedział, że już nam wystarczy i już mieliśmy wchodzić kiedy zobaczyłem małą fanką One Direction krzyczącą moje imie i płaczącą .Za rękę trzymała ją jakaś starsza dziewczyna .
- Guys ja zaraz przyjdę poczekajcie na mnie w środku- powiedziałem
- Okey , czekamy -odp. Liam
Podszedłem do małej , kucnąłem i spytałem czemu płaczę . Dziewczynka oczywiście nic nie zrozumiała po ang. Starsza dziewczyna za to zrozumiała i odpowiedziała mi , że jej młodsza siostra chciała się przytulić ze mną a kiedy zobaczyła , że odchodzę rozpłakała się . Oczywiście od razu przytuliłem moja chyba najmłodszą poznaną fanką która ledwo stała na nogach .
- A ty nie chciałabyś się zemną przytulic ? - spytałem uśmiechając się zalotnie
- Nie , dzięki Zayne
- No to chociaż pozwól , że odwiozę Was do domu okey ? Spójrz jak mała jest zmęczona .
- No dobra , ale tylko nas odwieziesz i znikasz
- Okey , jak chcesz
Zaprowadziłem ją i małą do auta słysząc krzyki fanów wiedziałem , że jutro zobaczę to we wszystkich gazetach plotkarskich . Szczerze , mnie to w ogóle nie obchodziło . Naglę mój telefon zaczął wibrować , wyjąłem go z kieszeni i zobaczyłem , że dzwoni Harry .
- Halo ? Zayn gdzie do cholery jesteś ?
- Bawcie się sami , ja odwożę kogoś do domu
-Zayne ? Kogo ?
- Nie ważne później Ci opowiem . Pa ,dobrej zabawy .
Dziewczyny patrzyły się na mnie jak prowadzę , mała była już roześmiana i szczęśliwa .
- Nie przedstawiłem sie jeszcze : Zayne Malik - powiedziałem do nich
- Ha ! To już wiem - odpowiedziała mi starsza
- A wy jak się nazywacie ? - spytałem
- Ja się nazywam Karolina - powiedziała mała
- yy.... mogłabyś przetłumaczyć ?- spytałem starszej sisotry
-She said that her name is Carolina
- Piękne imię ;) a twoje ? - spytałem z nadzieją
- Justyna , Justyna Nowak
- Piękne imię , dobrze mówisz po ang jak na swój wiek , ile masz właściwie lat ?
- 17 , bez przesady . Mój tata był na pół anglikiem więc wiesz , jak jeździłam do babci to się nauczyłam.
- Fajnie , a mała nie ?
- Ona nie poznała babci ,
- Przepraszam nie chciałem wybacz - wyjąkałem
-Nic się nie stało ale jest jeszcze dziadek mała też go nie zna ale mamy do niego pojechać w te wakacje .
- Całą rodziną ?
- Nie , rodzice zostają w Polsce , tylko ja i Karolina
- Może się spotkamy ? Jak będę w kraju , to jesteśmy umówieni okey ?
- CHym ... zastanowię się , zatrzymaj się proszę to już tutaj , dzięki wielkie za podwózkę no i w ogóle za to, że podszedłeś .
- Poczekaj , nie wysiadaj mnie żegna się troszkę inaczej zaraz cię nauczę -Poszedłem do niej i przytuliłem ją i Karolinę . - mogę liczyć na numer telefonu ???- powiedziałem błagalnym tonem
- y...... wiesz co może następnym razem pa
I pobiegła do drzwi , mała pomachała mi jeszcze na pożegnanie . Wsiadłem i zadowolony odjechałem do hotelu tam dopiero zauważyłem , że .....................................
Jak można nie dać Malikowi numeru telefonu??
OdpowiedzUsuńno wlasnie???? jak??? boshe sa ludzie i parapety;/;/ ale żeby klamki się rodzily?????? ;/ :D blog nie zapowiadal się fanjnie sory za szczerość ale ten rozdzial mnie wciagnal :)-magda
OdpowiedzUsuń